"Ślady natury" - przywitanie wiosny w Muzeum w Koszalinie

W Muzeum w Koszalinie, w piątek 21 marca, zawitała wiosna. To dzięki wydarzeniu „Ślady natury”, które muzealnicy przygotowali wspólnie z Nadleśnictwem Karnieszewice.

W oficjalnym otwarciu wraz z Joanną Chojecką, dyrektorem koszalińskiego Muzeum, wziął udział Tomasz Sobieraj-Prezydent Koszalina wraz ze wszystkimi swoimi zastępcami: Beatą Górecką, Sebastianem Tałajem i Tomaszem Bernackim. Obecny był także przewodniczący Rady Miejskiej Artur Wezgraj oraz radni. Nadleśnictwo Karnieszewice reprezentował nadleśniczy Jarosław Staniszewski.

Wesołą atmosferę natychmiast wprowadziły dzieci z klasy I i III Szkoły Podstawowej nr 4 w Koszalinie, które po prostu podeszły do prezydenta i jego zastępców, żeby… przybić z nimi piątki!

- Czy wiecie, ile lat mogą mieć dęby? – wypytywał dzieci Tomasz Sobieraj. – Kilkanaście? – zaczęły zgadywać dzieci. Prezydent szybko sprostował: - Te drzewa mogą mieć kilkaset lat. Są dęby, które pamiętają bitwę pod Grunwaldem – przyznał.

Głos zabrała także Sara Berman Rokosz, której mąż jest bohaterem wystawy „Uniwersum Edwarda Rokosza”. To właśnie do tej ekspozycji nawiązywało piątkowe wydarzenie. – Edzio uwielbiał naturę. Dla niego była wszystkim, bo bez natury nie byłoby nas. Szczególnie ukochał sobie drewno, z którego tworzył swoje dzieła - powiedziała.

Podczas otwarcia Sara została zaskoczona wyjątkowym gestem. Jedna z sadzonek otrzymała imię Edwarda Rokosza.

Wspólnie z prezydentem Koszalina zasadziliśmy ją nieopodal Muzeum, przy zbiegu ulic Młyńskiej i Batalionów Chłopskich, w ten symboliczny sposób upamiętnić artystę związanego z Koszalinem. Będziemy o to drzewo dbać, doglądać i podlewać – obiecała Joanna Chojecka, dyrektor Muzeum w Koszalinie.

Po części oficjalnej przyszedł czas na warsztaty, które przygotowali zarówno edukatorzy z Nadleśnictwa Karnieszewice, jak i pracownicy muzealnego Działu Oświaty. Ci pierwsi skupili się wokół stołów na dziedzińcu, a kolejne grupy brały udział w zajęciach w sali wystawowej wśród rzeźb Rokosza.

To naturalne, że tego dnia szkoły szukały wytchnienia, okazji, żeby móc wyjść na świeże powietrze. Cieszymy się, że nasza propozycja spotkała się z tak pozytywnym odzewem wśród uczniów – przyznała Dagny Nowak-Staszewska, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Karnieszewice. Nie ma się co dziwić, skoro dzieci mogły w przygotowanej masie solnej odcisnąć tropy zwierząt leśnych, czy też pomalować sylwetki ptaków i przy okazji dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na ich temat.

Z kolei uczniowie, którzy brali udział w zajęciach w sali wystawowej zapoznali się różnymi rodzajami drzew i pozyskiwanego z nich drewna, a potem na specjalnie przygotowanych drewnianych krążkach wykonały obrazki w technice sgraffito, tak bliskiej Edwardowi Rokoszowi.
Na koniec dzieci otrzymały od leśników sadzonki dębu.

Dąb jest przez nas promowany od lat i będzie tak też w przyszłości. To drzewo powinno być królem Pomorza, a gdyby nie działalność człowieka tak pewnie by było – przyznał Jarosław Staniszewski, nadleśniczy Nadleśnictwa Karnieszewice. – Dlatego rozdajemy je uczniom i przyjęły to z entuzjazmem. Mamy nadzieję, że zostanie im to w pamięci.

Cieszymy się, że impreza przyciągnęła tyle dzieci. Dzięki temu wydarzeniu mieliśmy okazję dotknąć natury i mogliśmy przyczynić się do tego, aby nasza Ziemia była piękniejsza – dodała Joanna Chojecka.

Patronat medialny nad imprezą objęły: GK24.pl i Polskie Radio Koszalin.